Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wilczek127 z miasteczka . Mam przejechane 42695.36 kilometrów w tym 867.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.38 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wilczek127.bikestats.pl

Archiwum bloga

Zgubiłem się:)

Niedziela, 10 lutego 2013 · dodano: 10.02.2013 | Komentarze 3

Przez borek docieram na zimny dział dalej chcę dotrzeć przez las w Straszydlu do Sołonki. Jadę sobię, droga trochę rozwalano bo po wycince ale jakaś dziwna ta droga. W końcu wyjeżdzam z lasu i pytanie gdzie ja jestem? Tak, zgubiłem się w Straszydlu:) Przez zimę wogóle nie rozpoznaje okolicy. Patrzę na północy jakiś nadajnik, myslę że pewnie w sołonce i że zjechałem do Baryczki. Jadę dalej i jednak wyjeżdzam w Straszydlu koło cmentarza. Dalej przez Lubenie na przylasek gdzie spotykam Micia. Jechało się bardzo dobrze, do zimna się przyzwyczaiłem i jakoś fajnie się jeżdzi ale zniecierpliwieniem czekam na wiosnę:)


#lat=49.904450173822&lng=21.991325&zoom=12&maptype=ts_terrain


dobra opona w zimie to podstawa:) © wilczek


zima © wilczek


zima-straszydle © wilczek


Borek

Sobota, 9 lutego 2013 · dodano: 09.02.2013 | Komentarze 0

#lat=49.944379760077&lng=22.04302&zoom=12&maptype=ts_terrain

">Silvia 2011


z buta

Czwartek, 7 lutego 2013 · dodano: 07.02.2013 | Komentarze 1

Wkurwiony na rower bo musiałe iść trochę z buta bo kaseta padła i mogłem kręcić pedałami w miejscu, zajebiście:(


Błażowa

Niedziela, 3 lutego 2013 · dodano: 03.02.2013 | Komentarze 0

#lat=49.900284936684&lng=22.042195&zoom=12&maptype=ts_terrain


Czudec

Sobota, 2 lutego 2013 · dodano: 02.02.2013 | Komentarze 1

Po ostatniej jeżdzie tak byłem mokry że postanowiłem założyc do zimówki pełne błotniki. Nie wygląda tak żle a wróciłem do domu suchy, jedynie buty były mokre.
#lat=49.941428424547&lng=21.923579999999&zoom=12&maptype=ts_terrain


odwilż

Czwartek, 31 stycznia 2013 · dodano: 31.01.2013 | Komentarze 2

#lat=49.93142644582&lng=21.972725&zoom=12&maptype=ts_terrain


zima

Niedziela, 27 stycznia 2013 · dodano: 27.01.2013 | Komentarze 0

#lat=49.905085517883&lng=21.957875&zoom=12&maptype=ts_terrain


zima

Sobota, 26 stycznia 2013 · dodano: 27.01.2013 | Komentarze 0

Do jazdy po samym przylasku śniegu za dużo i jest zbyt twardy, dlatego pojechałem narmalnymi drogami, blisko bo nie miałem dętki ani żadnych kluczy. No i jazda po samym przylasku juz mi się znudziła:D więc chyba zacznę dodawać wpisy.
#lat=49.944938474171&lng=21.976195&zoom=13&maptype=ts_terrain


Zima

Sobota, 19 stycznia 2013 · dodano: 19.01.2013 | Komentarze 2

W tym roku nie dodałem jeszcze żadnego wpisu więc pasuje coś napisać. Jeżdze ale w trochę inny sposób, bo od domu oddalam się najwyżej o 5 kilometrów. W tamtym roku nawet pomimo mocnej zimy robiłem jakieś tam trasy, ale strasznie to mnie męczyło i nie sprawiało frajdy i jest to trochę spowodowane moim zimowym rowerem ale może coś złoże normalnego :) Auktualnie moja jazda polega na katowaniu przylasku i okolic niedaleko domu i nie chce mi się dodawać tych wyjazdów. W styczniu było takich jazd około 10 po około godzince chodż dzisiaj nawet wyszło 2 godziny:) Mam nadzieje że technike to poprawi. Myśle jeszcze o zaliczeniu Wilczego, ale napewno nie w takich warunkach jakie są tymi dniami:)
filmy enduro- mi się podobają:)


  • DST 5.38km
  • Czas 00:17
  • VAVG 18.99km/h
  • Sprzęt Unibike fusion
  • Aktywność Jazda na rowerze

koniec roku

Poniedziałek, 31 grudnia 2012 · dodano: 31.12.2012 | Komentarze 0

Oto takie małe podsumowanie. Pierwsze pół roku to niby jazda w resovi. Jeżdzić jeżdziłem ale o trenowaniu to miałem małą wiedzę:) Z resovią nie wyszło ale kiedyś już o tym pisałem. Od Lipca zaczeło mi się fajnie jeżdzić, forma nawet była ale zwłaszcza nastawienie inne i trasy fajne. Wcześniej to było katowanie kilometrów a teraz jeżdziłem bo chciałem. Kilka razy wystartowałem a wyniki w miarę dobre. Kilometrów nawet sporo, 8tyś to narazie najwięcej z tego co jeżdze. Ogólnie jestem zadowolony z drugiej połowy roku bo pierwsza to była strata czasu ale człowiek uczy się na błędach. Ostatnio strasznie lubię zjeżdzać:) Trochę szybciej mi to wychodzi niż rok wcześniej. Miałem przy tym trochę szcześcia bo do Pażdziernika nie miałem żadnej poważnej gleby, dopiero na jesieni dwa razy trochę mocno spotkałem się z matką ziemią ale to tylko dlatego że przesadziłem:) Planuje w nastepnym roku spróbować jeszcze technike polepszyć, ciekowe co wyjdzie. A jakie mam jeszcze plany? Myślę o zrobieniu 300km w jeden dzień( Miciu mam nadzieje że ty też:)) zaliczyć Liwocz raz jeszce i wyjazd w góry żeby pozjeżdzac po fajnych zjazdach. Ścigania się na zawodach nie planuje, jedynie może okoliczne zawody typu Boguchwała czy łańcut. Chodż jest możliwość że będe w pewnym teamie ale jest to jedna wielka niewiadoma:) a mi też się nie chce ścigać. Dzięki za jazdę osobą które ze mną jeżdziły i do zobaczenia w nowym roku:)