koniec roku

Poniedziałek, 31 grudnia 2012 · dodano: 31.12.2012 | Komentarze 0

Oto takie małe podsumowanie. Pierwsze pół roku to niby jazda w resovi. Jeżdzić jeżdziłem ale o trenowaniu to miałem małą wiedzę:) Z resovią nie wyszło ale kiedyś już o tym pisałem. Od Lipca zaczeło mi się fajnie jeżdzić, forma nawet była ale zwłaszcza nastawienie inne i trasy fajne. Wcześniej to było katowanie kilometrów a teraz jeżdziłem bo chciałem. Kilka razy wystartowałem a wyniki w miarę dobre. Kilometrów nawet sporo, 8tyś to narazie najwięcej z tego co jeżdze. Ogólnie jestem zadowolony z drugiej połowy roku bo pierwsza to była strata czasu ale człowiek uczy się na błędach. Ostatnio strasznie lubię zjeżdzać:) Trochę szybciej mi to wychodzi niż rok wcześniej. Miałem przy tym trochę szcześcia bo do Pażdziernika nie miałem żadnej poważnej gleby, dopiero na jesieni dwa razy trochę mocno spotkałem się z matką ziemią ale to tylko dlatego że przesadziłem:) Planuje w nastepnym roku spróbować jeszcze technike polepszyć, ciekowe co wyjdzie. A jakie mam jeszcze plany? Myślę o zrobieniu 300km w jeden dzień( Miciu mam nadzieje że ty też:)) zaliczyć Liwocz raz jeszce i wyjazd w góry żeby pozjeżdzac po fajnych zjazdach. Ścigania się na zawodach nie planuje, jedynie może okoliczne zawody typu Boguchwała czy łańcut. Chodż jest możliwość że będe w pewnym teamie ale jest to jedna wielka niewiadoma:) a mi też się nie chce ścigać. Dzięki za jazdę osobą które ze mną jeżdziły i do zobaczenia w nowym roku:)

teren

Niedziela, 30 grudnia 2012 · dodano: 30.12.2012 | Komentarze 0

Wszystko zamarznięte więc smiało można było jechać w teren. Pierwsze koło wsizu a potem podjazd terenem na Borówki, było cięzko. Zjazd do chmielnika jakoś niepewnie czuję się na zjeżdzie. Póżniej na łany gdzie spotykam kamikadze. Ale zaraz jedziemy w swoje strony. Trasa cyklo na białej też na zjazdach najlepiej nie wychodziła. Już dawno na unibiku nie jeżdziłem w terenie. Tyczyn i do domu. I jeszcze po przylasku dobijanie km. I jest 8000km:)

Pokaż trasę GPS#lat=49.956931968796&lng=22.051204999999&zoom=12&maptype=ts_terrain

Masa

Piątek, 28 grudnia 2012 · dodano: 28.12.2012 | Komentarze 0

Już 4 dzień jazdy ale mimo tego jechało się bardzo dobrze. Zimno było ale ubrałem się ciepło i prawie wogóle nie zmarzłem. No i nowe rękawiczki super się sprawdzają, było w nich bardzo ciepło tylko żle się w nich hamuje bo są dość duże. Na masie sporo osób jak na grudzień. Trasa dość krótka. I do domu.

Niechobrz

Czwartek, 27 grudnia 2012 · dodano: 27.12.2012 | Komentarze 2

Matysówka

Środa, 26 grudnia 2012 · dodano: 26.12.2012 | Komentarze 0

Pokaż trasę GPS#lat=49.965906215228&lng=22.04611&zoom=12&maptype=ts_terrain

Lecka

Wtorek, 25 grudnia 2012 · dodano: 25.12.2012 | Komentarze 0

Do lecki pierwsze jadę przez las koło borku. Tam jeszce szklanka na drodze przez co nie mogło obyć się bez gleby. Po wyjeżdzie z lasu cały mokry i ujebany w piasku i błocie stwierdzam że jazda w terenie niema sensu. Reszta trasy po asfalcie.
Pokaż trasę GPS#lat=49.904849915836&lng=21.992975&zoom=12&maptype=ts_terrain

przylasek

Poniedziałek, 24 grudnia 2012 · dodano: 24.12.2012 | Komentarze 0

kółko

Poniedziałek, 17 grudnia 2012 · dodano: 17.12.2012 | Komentarze 0

Wilcze

Sobota, 15 grudnia 2012 · dodano: 15.12.2012 | Komentarze 4

Jeden stopień na plusie i już się lepiej jeżdzi tylko trochę ciapa na asfalcie ale da się go ominąć. W Letce po wyjeżdzie z lasu przez bardzo mocny wiatr ledwo co jadę. W końcu docieram do lasu w Wilczym, Na początku dało się jeszcze jechać ale końcówke strza było pchać. Na szczycie wieje tak że z trudem robię jakieś tam zdjęcia, widoczność w miarę dobra, szczególnie okolice suchej góry wyglądają fajnie. No i zjazd. Na szczeście były ślady po quadach ale i tak było dużo pchania przez zaspy. Kilometr od domu zaczyna padać. I jestem całkiem mokry:D

Pokaż trasę GPS

Siedliska

Niedziela, 9 grudnia 2012 · dodano: 09.12.2012 | Komentarze 0

Po 15 minutach palce zamarzają, muszę się zatrzymać i próbuje je ogrzać pod swetrem. I pomaga, pózniej już wogule nie czułem zimna. Trochę plątania się koło wisłoka i jazda na przylasek. Tam trochę terenu. Jakoś nie było dzisiaj weny do dalszej jazdy.


Pokaż trasę GPS#lat=49.949705640846&lng=21.971750000001&zoom=13&maptype=ts_terrain