Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wilczek127 z miasteczka . Mam przejechane 42695.36 kilometrów w tym 867.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.38 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wilczek127.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2011

Dystans całkowity:237.73 km (w terenie 1.50 km; 0.63%)
Czas w ruchu:11:38
Średnia prędkość:20.44 km/h
Maksymalna prędkość:59.00 km/h
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:33.96 km i 1h 39m
Więcej statystyk
  • DST 27.57km
  • Czas 01:22
  • VAVG 20.17km/h
  • Sprzęt Unibike fusion
  • Aktywność Jazda na rowerze

łany

Wtorek, 29 listopada 2011 · dodano: 29.11.2011 | Komentarze 0

Pojechałem na łany zapolowac na Tatry, trochę się spóżniłem. Był już tam inny obserwator, chwilę pogadaliśmy i strza było jechać bo dzisiaj nic się dało zobaczyć. I nawet udało mi się wrócić do domu przed zmrokiem. No i jeszcze dodam że zjazd z pod nadajnika wyasfaltowali.


  • DST 16.39km
  • Czas 01:01
  • VAVG 16.12km/h
  • Sprzęt Unibike fusion
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przylasek

Niedziela, 27 listopada 2011 · dodano: 29.11.2011 | Komentarze 0

Wiało bardzo moocno, o jakieś normalnej trasce nawet nie myslałem. Pokreciłem sie po przylasku. Na poczatku zobaczyć w jakim jest stanie droga do Straszydla a pózniej na Okop. Telefon i musze jechać ratować brata bo urwał łańcuch w quadzie ale był niedaleko:) I jeszcze jazda do Studzianki i ścianka.


  • DST 36.83km
  • Czas 01:33
  • VAVG 23.76km/h
  • Sprzęt Unibike fusion
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rzeszów

Sobota, 26 listopada 2011 · dodano: 26.11.2011 | Komentarze 1

Pojechałem na resovie pogadać z trenerem. Rano pogoda nie zachwycała, śnieg i zimno. Na przylasku droga zamarznięta. Ale już w Rzeszowie nie widać oznak zimy. Spotkałem się z trenerem, dużo nie powiedział, tyle że mam wyrobić karte zdrowia. Skoro już tam byłem udałem się na trening z innymi. Tyle że ja i Ewelina Szybiak na góralach a reszta na szosie. Pojechaliśmy na Przylasek. Na płaskim dawałem radę bez problemu, ale na podjeżdzie szosowcy pojechali mocniej:) a na Przylasku odbiłem do domu. Zobaczymy co bedzie z tą Resovią:)



  • DST 24.90km
  • Teren 1.50km
  • Czas 01:07
  • VAVG 22.30km/h
  • VMAX 59.00km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Sprzęt Unibike fusion
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zimno

Piątek, 25 listopada 2011 · dodano: 25.11.2011 | Komentarze 0

Mało czasu, więc szybka traska po asfalcie, ale i tak strza było jechać w nocy. Wiało konkretnie, przez co było bardzo zimno, trochę zmarzłem.



  • DST 21.91km
  • Czas 01:04
  • VAVG 20.54km/h
  • Sprzęt Unibike fusion
  • Aktywność Jazda na rowerze

Borek

Środa, 23 listopada 2011 · dodano: 24.11.2011 | Komentarze 0



  • DST 18.04km
  • Czas 00:55
  • VAVG 19.68km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Sprzęt Unibike fusion
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tyczyn

Niedziela, 20 listopada 2011 · dodano: 20.11.2011 | Komentarze 1

Pogoda piekna, pojechałem na któtką trase. Powrót terenem i jazda do studzianki, chwile tam posiedziałem i zjechałem sobie z jednej ścianki na przylasku, a przez te liście trochę ujowo się zjeżdza.


  • DST 92.09km
  • Czas 04:36
  • VAVG 20.02km/h
  • Sprzęt Unibike fusion
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wilcze

Sobota, 5 listopada 2011 · dodano: 05.11.2011 | Komentarze 6

Dziś sobotnia jazda pod scenę, było naprawdę ciepło jak na tę porę roku. Pod sceną pojawił się Prozak, Kundello, Tobol, i jeszcze dwie osoby których nie znam, w sumie 6 osób. Po głowach chodzi nam pomysł rez. Mójka lub Wilcze. Na przylasek tradycyjnie. Z Hermanowej już cały czas terenem do Błażowej. Od Błażowej podjazd i szutrowy zjazd do Kąkołowki, zjazd oceniam na 6:D Podjazd przez las i docieramy na Wilcze. Kierujemy się w stronę Straszydla i urywa mi się linka tylnej przerzutki. Robię "singla":) czyli z tyłuna 6 przełożeniu i dostepne tylko przednie blaty. Na szczęscie już z górki. Z Tobolem któremu już ciężko się jechało odbijamy na zimny dział. Reszta jedzie na Sołonke. Towarzysze Tobolowi do Budziwoja. Podjeżdzało sie na przylasek ciężko, trochę prowadziłem. Podsumówująć trochę już nie jeżdziłem, i po takiej przerwie są ogromne chęci na jazde. Narzuciłem trochę mocne tempo, chyba niepotrzebnie:)