rozjazd

Niedziela, 30 września 2012 · dodano: 01.10.2012 | Komentarze 3

Lojtowa jazda po okolicznym terenie. Pojechałem do lasu w Straszydlu w celu poszukiwania pewnego zjazdu. I znalazłem. Ścianka fajna:D Dwa razy dłuższa niż w studziance a nawet bardziej stromo. W sumie jest tam 5 takich zjazdów oboko siebie. Głównie tam jeżdzą na motorach. Ja sobie zjechałem 3 razy, a Kundello mówił że się nie da zjechać. Da się a było nawet miejscami troche mokro:) Ogólnie ten lasek jest fajny.



Zdjęcie nie oddaje tego jak jest stromo, ale przynajmniej widać że niema gdzie skręcić w razie w bo drzewa dookoła.

Strzyżów

Sobota, 29 września 2012 · dodano: 30.09.2012 | Komentarze 2

Z rana jeszcze do sklepu a pożniej do Rzeszowa bo umówiłem się z chłopakami na jazdę. Jadę przez Tyczyn a tam na pierwszym skrzyżowaniu auto wyjeżdza ale tylko trochę więc nie muszę chamować ale za 200 metrów dzieje sie to samo:) Pod tunelem jest Seba i Kona. Pada decyzja że jedziemy do Strzyzowa. Pierwsze po płaskim wzdłuż Wisłoka. Nie lubię jazda po płaskim bo tłuczę strasznie a kona dodatkowo troszkę podkręcił tempo. A między czasie Seba urwał szpryche. Podjazd na grochowniczą i zjazd trasą zawodów do Czudca. Jadę tam pierwszy raz, fajny zjazd, ale chłopaki w połowie odbijają w prawo bo podobno coś tam fajnego jest. A ja nie słyszałem jak mnie Kona wołał i muszę czekać póżniej na nich na dole. Od Czudca podjeżdzamy żółtym w okolice Strzyzowa. Jedziemy na stok, nawet tam nigdy nie byłem. I zjazd do miasta fajnym szybkim szutrem. Przez żarnową docieramy do Wyżnego. I tam Seba łapie kapcia z małymi problemami udaje mu się załatać dętke. Podjężdzamy czarnym, lepiej by się tędy zjeżdzało. I zjazd trasą dh w Babicy. W Lubeni jadę w swoją stronę. I wspinam się koło kościoła. Trsa fajna, dużo terenu i fajne zjazdy:)

Babica

Czwartek, 27 września 2012 · dodano: 27.09.2012 | Komentarze 0

Przez Lubenie docieram do Babicy. Tam robię 3 kółka. Podjeżdzam od szlabanu, jedyny w miarę tam normalny podjazd:) Zjazd trasami dh. Na drugim kółku koncówkę zjazdu jadę tam pierwszy raz. Miałem troche dużą prędkość a tam spore dziury po wodzie. Udało mi się to normalnie przejechać ale jakim cudem sam niewiem gleba aż się prosiła:) Na podjazdach trochę się ze mnie lało i było dość ciepło, ale pewnie to przez letkie przeziebienie którego się nabawiłem po chłodnym wekendzie na rowerze ale już przechodzi. A może dlatego że mało ostatnio jezdze. Jadę jeszcze do Wyznego i wracam główną. Powrót koło Splendoru. Po drodze zjazd do studzianki a pozniej jeszcze raz do studzianki. Sporo katowania terenmu dziś było:) ale fajnie sie jechało.

Wilcze z ekipa

Niedziela, 23 września 2012 · dodano: 23.09.2012 | Komentarze 0

Obręczna, Lubenia

Sobota, 22 września 2012 · dodano: 22.09.2012 | Komentarze 1

Pojechałem do Lubeni a dokładnie do przysiółka Obręczna szukać tam pewnej kapliczki. Wszędzie zarosnięte i i kapliczki nigdzie nie widać. Póżniej na zimny dział gdzie spotykam Micia. Jedziemy juz razem. Chwilę szukamy jakieś drogi ale jej nie znajdujemy. Dalej polami do Błażowej. W Borku jakiś debil próbował mnie rozjechać ale na szczęście mu sie to nie udaje. Namówiłem Micia żeby jechał ze mną na Hermanową, ja już jechałem prosto do domu bo nie miałem lampek a juz było ciemno. Już nie daleko domu słyszę coś jedzie, coś głosnego. Myślę jakiś cross, a to wychodzi z zakrętu i ma 4 światła. Ja bez lampek a było ciemno, dobrze że ten trójkołowiec mnie zobaczył:)


Pokaż trasę GPS#lat=49.904570264994&lng=22.012000000001&zoom=12&maptype=ts_terrain

dylagówka

Piątek, 21 września 2012 · dodano: 21.09.2012 | Komentarze 0

Trasa głownie po asfalcie, noga nawet fajnie podawała. Na borówkach niezły wynik bo 75km/h. I jeszcze do studzianki gdzie spotykam Micia.

Pokaż trasę GPS#lat=49.936011555515&lng=22.09448&zoom=12&maptype=ts_terrain

rozjazd

Poniedziałek, 17 września 2012 · dodano: 17.09.2012 | Komentarze 0

wyscig- mtb Boguchwała

Niedziela, 16 września 2012 · dodano: 16.09.2012 | Komentarze 6

Wybrałem sie na wyścig w Mogielnicy, czyli niedaleko. Pogoda w miarę, da się jechać w któtkim rękawku. Ustawiam sie na metę, widzę że będzie się z kim ścigać. W tym wyscigu dobre jest to że juniorzy jada osobną i widzę kto jest przedemną.
No i start, z qaudów strasznie sie kurzy a ja niemam okularów, ale zaraz wjeżdzamy na asfalt. Start ostry i grupą chyba 7 osób odchodzimy. Na początku ponad 40km/h. Do końca podjazdu trzymam się w grupię, póżniej nie daje rady i jakaś czwórka nam odchodzi. Jedziemy w trzech, w dużych odstępach więc niema komu siąść na koło i co chwilę ktoś inny jest z przodu. Trasa technicznie bardzo łatwa i dość płaska i jedynie co denerwowało to dziury. Końcówka trasy to asfalt jakieś 3km. Czołowka odeszła i juz ich nawet nie widzę. Jakieś 100-200m przedemną jest Michał Piórkowski a zamną w podobnej odległość jakiś gość. Chciałem tylko żeby ten gość z tyłu mnie nie wyprzedził, w końcu odpadł. Zauwazam że Michał słabnie, no to idę na maxa. Ostatni podjazd przed metą, udaje mi się go wyprzedzić. Michał strasznie się zdziwił gdy go omijałem:)
Jestem 5 open jak i w swojeje kategori. Wygrał Dawid:) Jestem zadowolony, swoje zrobiłem. Pojechałem na tyle ile dałem rady. Muszę popracować na sprintach i startach bo chodż udało mi sie pierwszy podjazd przejechać w czołowce bo po tym złapała mnie straszna zadyszka. Maraton organizacyjnie jak najbardziej udany. Wszystko dobrze zrobione. Wpisowe wynosi 30zł a do 18 roku życia jest darmowe i taki wyscig wypada lepiej niż skandia za 70zł. Jedynie trasa na moim dystansie strasznie łatwa.
5 miejsce
dystans:18.84
czas: 0.41h
Vśr: 27.57

No i powrót do domu a myślałem że będzie spokojny:D Jadę do Boguchwały a potem szutrem koło wisłoka bo nie chciałem główną. Na letkim zjeżdzie bum i jest kapeć. Patrze opona rozcięta. Coś strza podłożyć, nie miałem zbytnio co to śrubokrętem zaczynam wycinać prostokąt w numerku startowym. Załozyłem dętke chce pompować a tu opona zapasowa dziurawa. Kurwa, już nigdy nie włoże deki do tej głupiej torebki pod siodełkiem. A sie śmiałem z Kony że kapcie łapie:) Zapycham trawą oponę jakoś to jedzie. Wjeżdzam na asfalt i trochę mało tej trawy. Dokładam jeszcze. Ludzie się dziwnie na mnie patrzyli:) Jedzie się hujowo, bo strasznie koło ma bicie. W Siedliskach już nie wytrzymuje takiej jazdy i dzwonie po brata.



Chyba na tym przebiłem oponę.


Opona już była łysa więc tak szkoda nie było.

trening

Środa, 12 września 2012 · dodano: 12.09.2012 | Komentarze 0

Pojechałem z resoviakami na objazd trasy w Mogielnicy, miał być jeszcze kona ale go nie było. Nie jestem pewny czy trasa dobrze przejechana(dystans mini) bo dużo asfaltu. Powrót już samemu przez Zarzecze i Siedliska. Kiedy przyjechałem do domu to zdziwiłem się jaką mam średnią. Noga podaje, jak będzie tak na zawodach to będzie git:)

krótko

Wtorek, 11 września 2012 · dodano: 11.09.2012 | Komentarze 0