Naparzanie błotnego MTb level Expert

Sobota, 30 kwietnia 2016 · dodano: 30.04.2016 | Komentarze 2

Pokaż trasę GPSNie jeżdżę po błocie, po prostu szkoda roweru i później robota przy czyszczeniu wszystkiego. A czy lubię jeździć ? oj tak, czasami mi się zdarzy wybrać na błotną jazdę i dziś był taki dzień :) Ustawiłem się Adasiem. Kierujemy się na Wyżne i tutejszy leśny odcinek singli. Spontanicznie odbijamy w lewo i jesteśmy na górze. Jedziemy do Sołonki a po drodze zahaczamy las w przysiółku Zaklikówka. Głównie jazda na przełaj ale na końcu kawałek takiej super ścieżki że szok:) skąd to się tu wzięło.  Lecimy na Straszydle, zjazd do Podlasu zniszczony przez wycinkę na początku ale końcówka super. Chwilę bawimy się na trasie DH. Mam okazje pojeździć na wypożyczonym rowerze Adama, carbonowy Cannondale  F-Si Carbon 3. Ciekawa maszynka, pojeździłbym więcej na nim. Cannondale chwali się nową geometrią ram i faktycznie czułem że rower jest inny niż wszystkie. Nawet poskakałem małą hope na nim i robiło to się tak łatwo jak bym jeździł na tym rowerze od zawsze gdzie na Meridzie dobiłem amora i w ogóle :) Ale Meridka lepiej wchodzi w bandy, 26 ma plusy :) Między czasie zaczeło mi zaciągać na małej zębatce więc pozostały mi pozostałe ale przy Adasiu miękkich przełożeń za dużo nie ma co używać. Podjeżdżamy tropienie węża, ja zaczynam się czuć jak na maratonie, wypluwam płuca itp :) Jedziemy jeszcze na Loama, nie udaje mi się go zjechać aż wstyd się przyznać. Jeszcze Przylasek ostatkami sił :) Bawiłem się jak małe dziecko. Było bardzo ślisko i mnóstwo wody, błota klejącego nawet nie chodź wystarczyło to by porządnie się uwalić. Latanie bokiem na prędkości po mokrym to
dopiero atrakcje :)




Trochę o sprzęcie. Zmieniłem pedała. Padło na klasyczne shimano pd-m520. Time które były jak dotąd jedynymi pedałami zatrzaskowymi na których jeździłem nadawały się do wymiany. Sprężyna była wytarta i myślę że mogła by pęknąć. Lubiłem je, nie będę wydawał o nich opinii bo nie jeździłem na nich od nowości. Ja zrobiłem na nich około 14 tys k, myślę że to nie jest zły wynik. Chodź byłby o wiele krótszy gdyby nie patent na naprężenie sprężyny.  Shimano wybrałem  ze względu na cenę. Tanie w zakupie i w użytkowaniu bloki itp. Bloki np do Timów to koszt około 70zł a tu za niewiele więcej mam nowe pedała z blokami :) Trochę się obawiałem pierwszej jazdy, jak to będzie działało. Zmniejszyłem naprężenie sprężyny. Okazało się że nie ma większej różnicy. Z wypinaniem nie mam żadnych problemów, troszkę wolniej się wpinam ale po kilku jazdach dojdę do wprawy.

  

Wieczór

Środa, 27 kwietnia 2016 · dodano: 27.04.2016 | Komentarze 2

Pokaż trasę GPS
Zjeżdżam do Budziwoja, spotykam Micia więc zawracam i jedziemy razem. Po drodze Miciu chce mi zrobić krzywdę ale ja tak łatwo się nie dam :D Małe kółko po Łazach i kierujemy się na ścianę treningową :) Trochę ślisko ale udało się zjechać :) W Budziwoju ja odbijam na kładkę a później Zarzecze. Z Siedlisk szukam nowego podjazdu, wiem że gdzieś tu jest. I go znalazłem, fajna dróżka. Na pewno będę częściej go odwiedzał.  

Wilcze

Sobota, 23 kwietnia 2016 · dodano: 24.04.2016 | Komentarze 0

Pokaż trasę GPS

Trasa z Patrykiem, dobry standard terenowy na Wilcze :) 

Błażowa

Piątek, 22 kwietnia 2016 · dodano: 24.04.2016 | Komentarze 0

Pokaż trasę GPS

Krótko

Wtorek, 19 kwietnia 2016 · dodano: 20.04.2016 | Komentarze 0

Pokaż trasę GPS

Wyżne

Niedziela, 17 kwietnia 2016 · dodano: 20.04.2016 | Komentarze 0

Pokaż trasę GPS

Bieszczady

Sobota, 16 kwietnia 2016 · dodano: 19.04.2016 | Komentarze 0

Pokaż trasę GPS
Z Włochatym i Ewą wybraliśmy się w Bieszczady. Ruszamy z miejscowości Wołkowyja. W planach trasa ma prowadzić szutrami. Na początku podjazd i miejscami błoto przez wycinkę. Jak się okazało było to tyle błota na dziś więc nawet się nie ubrudziliśmy. Piękne szutry prowadziły raz w górę raz w dół. Pogoda na zamówienie, widoki jeszcze lepsze, czego chcieć więcej :) Co tu się rozpisywać, wrzucę zdjęcia :)



Jest winowajca zniszczonych szlaków :P 


Jest siła, zwłaszcza na podjazdach :)


Ale samo się złamało:)




Sine wiry






Z Ketrabem :P






Wszędzie szutry, Bartek idealnie zaplanował trasę. Mimo braku technicznych odcinków na zjazdach dobrze się bawiłem, kręte drogi i proste dzidy gdzie można było lecieć 60km/h ;)






W Meridzie zmiany, tylną przerzutkę ostatnio złamałem w Prządkach. Zastąpiłem ją klasyczną i prostą deorką. Komplet opon, Rocket Rony trzymają jak pojebane. I amor, wpadło kultowe Z1. Fox umarł, ponownie, chce go wskrzesić ale czy go zastąpię, nad tym bym się zastanawiał :) O amorze napiszę więcej niedługo. 








Eskulapa

Prządki

Niedziela, 3 kwietnia 2016 · dodano: 03.04.2016 | Komentarze 2

Pokaż trasę GPS
Z Łukaszem i Piotrkiem jedziemy na Prządki. Na początku wspinamy się na wschód. Stąd zjeżdżamy super odcinkiem, wszystko co dobre :) A udało nam się przejechać tylko połowę przez wycinkę. Wspinamy się na punkt widokowy, pięknie wszystko widać. Wracamy wąwozem, tu gdzie nie pojedzie jest fajnie. Łukasz pokazuje nam dla mnie chory pomysł do skakania, czekam na filmik :D Później jeździmy po drugiej stronie lasu. Super ścieżki, zakochałem się :D Jest szybko, jest technicznie- miejscami było ciekawie :) Spotkaliśmy Polaka. Z Łukaszem polatali hopki, trochę ponagrywaliśmy. Miałem okazje pojeździć na nowym Krossie Moonie. Nie liczny rower do którego mogłem się normalnie wpiąć mimo pedałów looka a ja mam time. Enduro to całkiem inna bajka niż xc. Inaczej wchodzi w zakręty, można pozwolić sobie na więcej. Mimo dużego skoku nie było jakieś tragedii na podjazdach. Kusi :P Jeździłem też na zjazdówce, banan na gębie od razu :) Mieć taki rower to jedno a umieć na nim jeździć to drugie. Chłopaki ogarniają. Trasa krótka bo byliśmy trochę ograniczeni czasowo. W końcu poznałem te ścieżki ale dla mnie było zdecydowanie za mało :) Pretekst żeby odwiedzać te okolice częściej :)





  

Ognisko

Sobota, 2 kwietnia 2016 · dodano: 02.04.2016 | Komentarze 0

Pokaż trasę GPS