Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wilczek127 z miasteczka . Mam przejechane 42695.36 kilometrów w tym 867.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.38 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wilczek127.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 49.83km
  • Czas 02:56
  • VAVG 16.99km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Sprzęt Merida matts sport 500
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Naparzanie błotnego MTb level Expert

Sobota, 30 kwietnia 2016 · dodano: 30.04.2016 | Komentarze 2

Nie jeżdżę po błocie, po prostu szkoda roweru i później robota przy czyszczeniu wszystkiego. A czy lubię jeździć ? oj tak, czasami mi się zdarzy wybrać na błotną jazdę i dziś był taki dzień :) Ustawiłem się Adasiem. Kierujemy się na Wyżne i tutejszy leśny odcinek singli. Spontanicznie odbijamy w lewo i jesteśmy na górze. Jedziemy do Sołonki a po drodze zahaczamy las w przysiółku Zaklikówka. Głównie jazda na przełaj ale na końcu kawałek takiej super ścieżki że szok:) skąd to się tu wzięło.  Lecimy na Straszydle, zjazd do Podlasu zniszczony przez wycinkę na początku ale końcówka super. Chwilę bawimy się na trasie DH. Mam okazje pojeździć na wypożyczonym rowerze Adama, carbonowy Cannondale  F-Si Carbon 3. Ciekawa maszynka, pojeździłbym więcej na nim. Cannondale chwali się nową geometrią ram i faktycznie czułem że rower jest inny niż wszystkie. Nawet poskakałem małą hope na nim i robiło to się tak łatwo jak bym jeździł na tym rowerze od zawsze gdzie na Meridzie dobiłem amora i w ogóle :) Ale Meridka lepiej wchodzi w bandy, 26 ma plusy :) Między czasie zaczeło mi zaciągać na małej zębatce więc pozostały mi pozostałe ale przy Adasiu miękkich przełożeń za dużo nie ma co używać. Podjeżdżamy tropienie węża, ja zaczynam się czuć jak na maratonie, wypluwam płuca itp :) Jedziemy jeszcze na Loama, nie udaje mi się go zjechać aż wstyd się przyznać. Jeszcze Przylasek ostatkami sił :) Bawiłem się jak małe dziecko. Było bardzo ślisko i mnóstwo wody, błota klejącego nawet nie chodź wystarczyło to by porządnie się uwalić. Latanie bokiem na prędkości po mokrym to
dopiero atrakcje :)




Trochę o sprzęcie. Zmieniłem pedała. Padło na klasyczne shimano pd-m520. Time które były jak dotąd jedynymi pedałami zatrzaskowymi na których jeździłem nadawały się do wymiany. Sprężyna była wytarta i myślę że mogła by pęknąć. Lubiłem je, nie będę wydawał o nich opinii bo nie jeździłem na nich od nowości. Ja zrobiłem na nich około 14 tys k, myślę że to nie jest zły wynik. Chodź byłby o wiele krótszy gdyby nie patent na naprężenie sprężyny.  Shimano wybrałem  ze względu na cenę. Tanie w zakupie i w użytkowaniu bloki itp. Bloki np do Timów to koszt około 70zł a tu za niewiele więcej mam nowe pedała z blokami :) Trochę się obawiałem pierwszej jazdy, jak to będzie działało. Zmniejszyłem naprężenie sprężyny. Okazało się że nie ma większej różnicy. Z wypinaniem nie mam żadnych problemów, troszkę wolniej się wpinam ale po kilku jazdach dojdę do wprawy.

  




Komentarze
wilczek127
| 20:05 niedziela, 1 maja 2016 | linkuj Pamiętam jak kiedyś to za tobą nie mogłem nadążyć :P Pojeździsz trochę w terenie i wszystko wróci do normy ;)
bmw350
| 19:14 niedziela, 1 maja 2016 | linkuj staaary przydało się :) myślałem że ja zjeżdżam jak ciota, ale Ci goście na cylkotarapatach to nie wiem :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa dzieu
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]