Budujemy

Środa, 17 lipca 2013 · dodano: 18.07.2013 | Komentarze 3

Z Adamem i Kubą umówiłem się na przylasku. Zrobiliśmy jedną pętle i pojechaliśmy do mnie po łopatę:) Zaczęliśmy trochę budować, zrobiliśmy kawałek trasy a zeszło długo, ale będzie naprawdę fajnie i trudno. Trasa trochę zmieniona w porównaniu do starej.

Xc Przylasek, kawałek trasy © wilczek

krótko

Wtorek, 16 lipca 2013 · dodano: 18.07.2013 | Komentarze 2

Od rana boli mnie kolano i nawet nie wiem dlaczego, dopiero pod wieczór wybrałem się na krótką trasę zobaczyć czy da się jechać, było dobrze prawie w ogóle nie bolało.
Pokaż trasę GPS'></iframe>

Asfalt

Poniedziałek, 15 lipca 2013 · dodano: 16.07.2013 | Komentarze 0

xc

Czwartek, 11 lipca 2013 · dodano: 11.07.2013 | Komentarze 2

Wczoraj ładna pogoda to jakoś nie mogłem zebrać się na rower ale też po grze w piłkę noga bolała więc odpuściłem. Dzisiaj pochmurno, koło 11 wyruszyłem początkowo na przylasek żeby w razie deszczu szybko wrócić do domu. Zrobiłem 5 pętli które składały się z xc przylasek i jeszcze do studzianki. Można pomyśleć że to nudno tak jeżdzić w kółko, dla mnie to super zabawa. Trudny zjazd i męczący podjazd dały popalić i ponad godzina zleciała bardzo szybko. Łańcuch już suchy, lekko deszcz pada więc jadę do domu ale za chwilę ruszam znowu. Już łatwiejszym odcinkiem robię trochę kilometrów.
Pokaż trasę GPS'></iframe>

Baryczka

Wtorek, 9 lipca 2013 · dodano: 10.07.2013 | Komentarze 0

Pokaż trasę GPS'></iframe>

W strone krosna © wilczek

Widoki © wilczek

Zjazd z Sołonki © wilczek

szkolne

Niedziela, 7 lipca 2013 · dodano: 08.07.2013 | Komentarze 3

Na końcu allegro znalazłem takie coś, hehe dla mnie lubiącego enduro a kochającego Ibisy to niezła pokraka zrobiona przez właściciela:)
Ibis z allegro

Liwocz

Sobota, 6 lipca 2013 · dodano: 08.07.2013 | Komentarze 0

Zjeżdzam do Rzeszowa i koło tunelu czeka Seba i Miciu. A Kona po chwili nas dogania. Podjazd na grochowniczą wersją trudniejszą i zjazd do Czudca szlakiem. Tam postój przy sklepie. Wspinamy się na Łetownie i podążamy żółtym szlakiem ale już wiemy gdzie skręcić aby uniknąć zaraśniętego zjazdu. Lecimy po płaskim i skręcamy na kładkę. Kona zalicza akcje dnia czyli gleba na schodkach:) Na szczęście tylko trochę się poobdzierał i rozwalił koszyk na bidon. Od Stępiny dla mnie zaczynają się nowe drogi. Dwa mocne podjazdy z czego jeden koło stoku w stylu Sołonki tylko trochę mocniejszy:) i szybki zjazd szutrem na którym lecę za Sebą. Dojeżdzamy do Kołaczyc, tu już byłem z Miciem dwa lata temu też na wyjeżdzie na Liwocz. Przerwa i wspinamy się na dzisiejszy cel, na szczycie obowiązkowo wejście na krzyż. Widoczność marna, ale i tak fajnie. Zjazd zielonym szlakiem, można było poszaleć. Dalej Jasło i wracamy w stronę Frysztaka. Widzimy nadchodzącą burzę ale omija nas. Pózniej to już powrót w stronę Rzeszowa, raczej nic ciekawego. W Strzyżowie postój jak się pózniej okazało na Cole mocy:) Z początku jakoś wszyscy trochę przymuleni, bez jakieś spiny. Po Strzyżowie tempo powoli wzrasta, rzecz dziwna że na długiej trasie jedzie się najlepiej końcówkę. W Czudcu Kona wychodzi na przód i lecimy za nim 40-45km/h:) W Siedliskach też podkręca tempo ale tylko ja za nim jechałem, spróbowałem też wyjść na zmianę ale tak łatwo jak Piotrkowi mi nie szło:) Czekamy na Chłopaków w Budziwoju, po chwili czekania nie jadą więc postanawiamy jechać. Jak się okazało Miciu złapał kapcia. Na przylasek wyjezdzam normalnie tak jak na krótkiej jeżdzie. Dobra trasa z dobra ekipą, pasuje jeszcze zrobić kilka takich wyjazdów:)
Pokaż trasę GPS'></iframe>
tylko połowa trasy bo bateria w telefonie nie wytrzymała

ognisko

Piątek, 5 lipca 2013 · dodano: 08.07.2013 | Komentarze 0

kawałek cyklo

Środa, 3 lipca 2013 · dodano: 04.07.2013 | Komentarze 0

Napęd wymieniony, biegi wreszcie dobrze chodzą, łańcuch nie przeskakuje i jakoś moc jest lepiej przenoszona. Jeżeli chodzi o stan techniczny to w unibiku wszystko jest dobrze ale chciałbym wymienić amora, koła i hamulce na tarczowe oraz siodełko. Dzisiaj trasa typowo terenowa. Objechałem początek trasy cyklokarpat, już trochę tam nie byłem. Na końcu zjazdu w Chmielniku wypadają do mnie jak zwykle psy, no dobrze ale tego dużego nigdy nie było. Z początku trochę się boje bo pies jakiś dziwny niby się ciszy a zaraz szczeka i skacze ci koło drogi. W końcu powoli udało się przejść a pies okazał się jednak dobry. Zjazd z Borówek niedostępny przez wycinkę, ale ostatnio odkryłem fajny zjazd polnymi drogami do Borku. Na koniec zjazd z królki do Hermanowej i jeszcze do studzianki. Jednak da się zrobić dobrą trasę w terenie w naszych okolicach:)
Pokaż trasę GPS'></iframe>

Harta

Wtorek, 2 lipca 2013 · dodano: 02.07.2013 | Komentarze 0