Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wilczek127 z miasteczka . Mam przejechane 42695.36 kilometrów w tym 867.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.38 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wilczek127.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2012

Dystans całkowity:949.01 km (w terenie 27.00 km; 2.85%)
Czas w ruchu:46:31
Średnia prędkość:20.40 km/h
Maksymalna prędkość:74.00 km/h
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:43.14 km i 2h 06m
Więcej statystyk
  • DST 44.61km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:57
  • VAVG 22.88km/h
  • Sprzęt Unibike fusion
  • Aktywność Jazda na rowerze

trening

Wtorek, 15 maja 2012 · dodano: 15.05.2012 | Komentarze 0



  • DST 65.38km
  • Czas 03:07
  • VAVG 20.98km/h
  • Sprzęt Unibike fusion
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lutcza

Niedziela, 13 maja 2012 · dodano: 13.05.2012 | Komentarze 5

To nie był mój dzień, jechało sie okropnie. Na odcinku Lutcza-baryczka jechałem cały czas pod mocny wiater. Na przylasek ledwo co sie wyskrobałem. Przetrenowanie? Chyba tak. Wiecej niż 5 razy w tygodniu jeżdzić na rowerze nie jestem w stanie.


  • DST 35.88km
  • Czas 01:35
  • VAVG 22.66km/h
  • VMAX 74.00km/h
  • Sprzęt Unibike fusion
  • Aktywność Jazda na rowerze

Błażowa

Sobota, 12 maja 2012 · dodano: 12.05.2012 | Komentarze 0

Do Błażowej pojechałem szutrami. A z tąd nowy podjazd. Do Błażowej zjeżdzałem polną drogą, fajny szybki odcinek. Bez problemu można było jechać ponad 50km/h. Podczas wchodzenia w zakręt tylne koło jak by wpadło w poślizg i czuje że powietrze zeszło. Dobrze że nie stało się to wcześniej bo mogła by być gleba. Po dwóch dziurkach widać że dobiłem opone do obręczy a powietzra miałem dużo, czemu? Było by jeszcze troche więcej jazdy ale nie chciałem złapać drugiego kapcia.
#lat=49.905324778626&lng=22.076555&zoom=12&maptype=ts_terrain


  • DST 24.32km
  • Czas 01:15
  • VAVG 19.46km/h
  • Sprzęt Unibike fusion
  • Aktywność Jazda na rowerze

lajtowo

Piątek, 11 maja 2012 · dodano: 12.05.2012 | Komentarze 0

Trasa krótka i w spokojnym tęmpie. Szutrem zjechałem do Budziwoju. A z tąd przez Tyczyn pojechałem na królke. I zjazd lasem do Hermanowej. jeszcze byłem w studziance ale zapomniałęm zaznaczyć na mapie.
#lat=49.952362102481&lng=22.011685&zoom=12&maptype=ts_terrain


  • DST 34.67km
  • Teren 25.00km
  • Czas 01:59
  • VAVG 17.48km/h
  • Sprzęt Unibike fusion
  • Aktywność Jazda na rowerze

trening

Czwartek, 10 maja 2012 · dodano: 10.05.2012 | Komentarze 0

Pojechałe do lasu w Straszydlu. Jest jeszcze troche mokro. Pózniej jeszcze było troche mało i pokręciłem się po przylasku. Trasa prawie cała po lesie. Dziś miało byź mocniej ale trudno było się wkręcicć na wyższe obroty.


  • DST 41.94km
  • Czas 01:55
  • VAVG 21.88km/h
  • Sprzęt Unibike fusion
  • Aktywność Jazda na rowerze

trening

Środa, 9 maja 2012 · dodano: 09.05.2012 | Komentarze 0



  • DST 16.35km
  • Czas 00:43
  • VAVG 22.81km/h
  • Sprzęt Unibike fusion
  • Aktywność Jazda na rowerze

trening

Wtorek, 8 maja 2012 · dodano: 09.05.2012 | Komentarze 0

Krótko bo zaczeło padać.


  • DST 58.12km
  • Czas 02:40
  • VAVG 21.80km/h
  • Sprzęt Unibike fusion
  • Aktywność Jazda na rowerze

trening

Niedziela, 6 maja 2012 · dodano: 06.05.2012 | Komentarze 0



  • DST 12.96km
  • Czas 00:54
  • VAVG 14.40km/h
  • Sprzęt Unibike fusion
  • Aktywność Jazda na rowerze

rozjazd

Piątek, 4 maja 2012 · dodano: 04.05.2012 | Komentarze 0

Nie chciało mi się dzisiaj robic rozjazdu:) ale nawet wyszła jazda po Hermanowej i w terenie po przylasku.


  • DST 129.85km
  • Czas 05:26
  • VAVG 23.90km/h
  • Sprzęt Unibike fusion
  • Aktywność Jazda na rowerze

Maraton Łańcut

Czwartek, 3 maja 2012 · dodano: 04.05.2012 | Komentarze 3

Do Łańcuta pojechałem razem z Koną na rowerach. Mały problem był z znalezieniem biura zawodów ale udało się. Start letko opóżniony.
Staliśmy wszyscy na parkingu gdy nagle gość powiedział że ruszamy ale szybko dostałem się do przodu. Po krótkim kółku start ostry. Staram się początek trasy jechać wolniej i jade jeszcze wolniej bo dzisiaj noga nie zapodała. Spowodowane jest to brakiem regeneracji przed wyścigiem. W poniedziłek zrobiłem mocne kółka na Babicy, w wtorek letko ale znowu ponad 2 godz. A kiedy dzisiaj dojechałem do Łańcuta miałem zrobione już 45km. Trasa łatwa, z letkimi podjazdami. W połowie zaczołem jechać za Prozakiem próbowałem też jemu troche ułatwić i żeby on jechał za mną ale nie dawałem rady. Pożniej w czwórke zjeżdzamy do lasu. Jedzie się nawet nie najgorzej. Siedze na kole gościowi z łańcuta. Po wyjeżdzie z lasu przycisnołem i odstawiłem go ale tylko na chwile bo zaraz pomyliłem trase. Dużo nie straciłem prawie znowu ich dogoniłem i znowu pomyliłem trase. Tym razem straciłem troche więcej. I pózniej jakoś dowlekłem się do mety.
Organizacja zawodów wypadła pomyślnie. Jedzenie, prysznice itp. wszystko było. Jedna rzecz była porażką, oznakowanie trasy. Przez co dwa razy się zgubiłem i dużo innych osób zgubiło trase. No i trasa nie przypadła mi do gustu, nie wiem czemu może dlatego żę amor nie wybierał większości dziur. Poszło kiepsko ale już wiem że przed zawodami strza porządnie odpocząć:D Powrót do Rzeszowa z Koną, Prozakiem, Masłem(chyba) i jeszcze jeden kolega. Kona miał jeszcze dużo sił:D Od Rzeszowa już sam dotoczyłem się do domu w Hermanowej koło szkoły łapie mnie burza i chwile tam siedziałem. Razem wyszło prawie 130km.

28/69 open
4/koło 10 m1 poza podium:(
trasa 43km w czasie 1:52