Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wilczek127 z miasteczka . Mam przejechane 42695.36 kilometrów w tym 867.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.38 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wilczek127.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 221.80km
  • Czas 09:33
  • VAVG 23.23km/h
  • VMAX 68.00km/h
  • Sprzęt Unibike fusion
  • Aktywność Jazda na rowerze

Solina czyli mój nowy rekord dystansu

Sobota, 14 lipca 2012 · dodano: 14.07.2012 | Komentarze 2

Pobódka przed 5 rano i jadę do Zarzeca gdzie się mam spotkać z Arturem. Po wyjściu z domu zimno ale nawet słońce świeciło ale w kotlinach którymi pożniej jechaliśmy widziałem duże mgły, ładnie wyglądały chodż do jazdy się zbytnio nie nadają. Przez pierwsze kilka godzin jedziemy w mgle a czasami nawet podał letki deszcz. Niebo przykryte mgłą i chmurami wię o słońcu nie ma co na razie marzyć. Przez pierwsze około 50km bolą mnie nogi ale póżniej już odpuszcają. Za Sanokiem zaczyna się już fajna jazdy. Ładne widoki i tereny na których jestem pierwszy raz. W końcu docieramy do soliny. Dużu ludzi. Ale jakoś przechodzimy z rowerami. Spotykamy na zaporze dwóch bikerów mtb. No i wracamy. Jedziemy na Myczkowce gdzie nie ma asfaltu a droga z kostki i tłuczu. Robimy dłuższy postój koło zapory w Myczkowcach kiedy tak sobie siedzimy nagle bum i całe powietrze zeszło z koło. Nic nie było wbite po prostu zrobiła sie dziura. W Brzozowie jadę już sam bo Artut ma juz trochę dość. Za Lutczą zaczyna mi się jechać coś gorzej, pierwszy spadek sił ale w Niebylcu jem całą czekoladę i to wystarcza żeny spokojnie dojechac do domu. Czekolada dała mocnego kopa. W lubeni postanawiam zaatakowąć podjazd koło kościoła poszło nawet łatwo.
No i się udało:) Nowy rekord dystansu dziennego jest czyli 221km i solina zdobyta bo zawsze chciałem tam pojechać. Z kondycją jest dobrze, dałem radę prawię 10h jechać. Dałbym radę więcej? chyba tak ale z lepszym siodełkiem i spodenkami i na szosie. Bo góral ma inne cele. Dużo jadłem i piłem i chyba dlatego udało się przejechać dobrze całą trasę bo wcześniej podczas długich tras za mało jadłem. Taka jazda jest całkiem inna od tej na której jeżdze codziennie, długo i cały czas asfaltem ale chyba i tak wole teren:)
#lat=49.674720956633&lng=22.1631&zoom=9&maptype=ts_terrain








[img]


[URL=http://www.fotosik.pl]





Komentarze
wilczek127
| 15:53 niedziela, 15 lipca 2012 | linkuj Ale nastepnym razem duzo terenu:D
acek
| 14:51 niedziela, 15 lipca 2012 | linkuj dzieki za wypad i mam nadzieje do nastepnego
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa yowej
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]