Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wilczek127 z miasteczka . Mam przejechane 42695.36 kilometrów w tym 867.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.38 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wilczek127.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 43.72km
  • Czas 01:40
  • VAVG 26.23km/h
  • Sprzęt Unibike fusion
  • Aktywność Jazda na rowerze

Maraton Łańcut

Piątek, 3 maja 2013 · dodano: 03.05.2013 | Komentarze 2

Pierwszy z nielicznych startów w tym sezonie. Zabieram się autem z Rafałem, zgarniamy też Filipa i Kamikadze. Stojąc na starcie pada lekki deszczyk ale po chwili już przestaje. Trochę po Łancucie i start ostry chodż nawet nie pamiętam kiedy nastąpił bo jakoś tak dziwnie. Początkowo po płaskim, idzie dobrze ale gdzieś na 5 kilometrze zaczyna mnie boleć brzuch, już nie pierwszy raz. Do końca podjazdu na Cierpisz jadę wolno bo brzuch boli, przez co ucieka mi grupa i długo jadę sam. Ból powoli odpuszcza i zaczynam powoli odrabiać, no górze mijam Bielenia bo miał jakomś awarię i na zjeżdzie do Handzlówki doganie mnie z Tompim, chwilę jedziemy razem. Na podjeżdzie Bieleń odchodzi a Tompi zostaje trochę z tyłu. I znowu jadę sam. Póżniej jeszcze jedne krótki podjazd i długi lekki zjazd do Łańcuta. Tompi dogania mnie z gościem z psk. Udało mi się odejść to w głupi sposób pomyliłem jedną dróżkę, mało straciłem ale mnie dogonili. Tompi odwalił kawał dobrej roboty, długo siedziałem mu na kole bo nie byłem w stanie jechać z przodu. Ostatnia prosta, trochę już odpuściłem i też już nie miałęm sił i gość z psk mnie wyprzedził i tak straciłem okazję na 3 miejsce:)
Organizacja bardzo dobra, może trochę mało jedzenia i problemy z dekoracją ale za 20zł to nawet nie powinienem o tym mówić. Zjechało się nawet dużo okolicznych osób. A co do mojej jazdy. Dużo straciłem na początku przez ból brzucha, póżniej odrabiałem. Trasa trochę nie dla mnie, dużo asfaltu i płaskiego, tam traciłem. Wolę górki i teren:) 4 miejsce w kategorii chyba jest więc i tak dobrze. Jak będą czasy to bedzię mozna coś jeszcze napisać

Przy bufecie © wilczek



Komentarze
wilczek127
| 13:53 sobota, 4 maja 2013 | linkuj raczej jest to spowodowane jedzeniem, chodż rozgrzewka tez była trochę za słaba:)
Mic
| 18:48 piątek, 3 maja 2013 | linkuj szkoda że pudło się wymskło;P Sam zacząłem jako tako jechac dopiero od bufety... więc to pewnie problem słabej rozgrzewki
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa uwala
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]