Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wilczek127 z miasteczka . Mam przejechane 42695.36 kilometrów w tym 867.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.38 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wilczek127.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 45.40km
  • Czas 03:48
  • VAVG 11.95km/h
  • VMAX 50.50km/h
  • Sprzęt Merida matts sport 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bieszczady

Niedziela, 2 października 2016 · dodano: 16.10.2016 | Komentarze 7



Na taki wyjazd czekałem. W 12 osób ruszamy z Cisnej. Na początku asfalt i trochę zarośniętych ścieżek. Od Balnicy zaczęła się porządna jazda. Fajne małe hopki chodź miejscami trzeba przeprowadzić. Dalej to już typowa ścieżka wzdłuż granicy, nabieraliśmy wysokości więc trochę podjeżdżania było.Dłuższy przyjemny zjazd do Przełęczy i mega podejście na Okrąglik, pion konkretny :) U góry łapie kapcia, jakiś ostry mały kamień. Szybka zmiana i jazda dalej. Niedługo potem na szybkim rock gardenie dobijam klasycznie do obręczy :) Miciu ratuje mnie dętką bo troszkę zrobiłem sieczkę z starej jak się okazało domu :P I na to czekałem :) Zjazd z Jasła. Raz szedłem tędy pieszo i wiedziałem że będzie lepiej niż dobrze. Początek to wąskie single, miejscami krótkie podjazdy. Zaczyna się las, ścieżki szersze. Szybko i technicznie. Z Chomerem robimy sprawny przejazd :) strasznie spodobał mi się ten odcinek. Zaczynają się piony, wszystko do zjechania ale robi wrażenie :) I na koniec szybki przelot. Bardzo długi zjazd, urozmaicony, polecam każdemu :) Chodź to co teraz napiszę będzie dziwne ale liczyłem że będzie bardziej stromo i technicznie :P Wyjazd udał się super. Mimo dużej ekipy wszystko poszło sprawnie :) Wisienka na zakończenie sezonu ;)















Komentarze
wilczek127
| 10:56 wtorek, 25 października 2016 | linkuj Wow też zaczęło się budować na Przylasku :)
tmxs
| 18:56 poniedziałek, 24 października 2016 | linkuj Jechałem, polecam. Wg mnie znacznie trudniej niż Jasło-Cisna.
wlochaty
| 18:52 poniedziałek, 24 października 2016 | linkuj jest jeszcze "wow" w beskidzie niskim. Kolanin i czerwony szlak od wschodu czyli 200m pionu na 1km, nachylenie miejscami 50%+ :) do góry szedłem jak po drabinie :D
wilczek127
| 20:28 poniedziałek, 17 października 2016 | linkuj Mam nadzieje że będę mógł sprawdzić ten szlak :) Rempejdż jest pojebany ;)
tmxs
| 09:26 poniedziałek, 17 października 2016 | linkuj Po ''wow'' w Bieszczadach to chyba tylko zielony z Wornokówki. Jak ten kogoś nie rusza to pozostaje już tylko rempejdż :D
wilczek127
| 19:52 niedziela, 16 października 2016 | linkuj Myślę że masz rację, nawet w okolicy niektóre ścianki przestają robić wrażenie np Bania. Musimy znaleźć "wow" ;)
miciu22
| 17:17 niedziela, 16 października 2016 | linkuj Szczerze mówiąc, to od Małego Jasła do Cisnej, to pamiętam, że ledwo dało się iść, więc bałem się tego zjazdu, a tu poszło gładko, może po prostu już za dużo widzieliśmy i nie ma tego "wow".
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa arzyl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]