krótko

Poniedziałek, 11 czerwca 2012 · dodano: 12.06.2012 | Komentarze 0

65km

Niedziela, 10 czerwca 2012 · dodano: 10.06.2012 | Komentarze 0

Po południu umówiłem się z Włochatym pod sceną. Do rzeszowa dojechałem bardzo szybko bo w 25min. poniżej 35km/h nie schodziłem. Pod sceną byli jeszcze Prozak i Seba. Podjechaliśmy jeszcze do Włochatego pod dom i ruszyliśmy na łany gdzie postój i wzmocnienie sił:D Dalej już niebieskim szlakiem na borówki. Od Hyżnego jedziemy zielonym szlakiem w strone Blażowej, na zjeżdzie łapie kapcia. Póżniej kawałek czarnym a dalej równolegle prowadzącą obok niego drogą docieramy w strone Hermanowej gdzie mocno popadało i było troche mokro. Nam się udała wcześniej tylko złapał nas letki deszczyk.

trening

Sobota, 9 czerwca 2012 · dodano: 10.06.2012 | Komentarze 0

teren

Czwartek, 7 czerwca 2012 · dodano: 08.06.2012 | Komentarze 0

Duże płaskie kółko

Środa, 6 czerwca 2012 · dodano: 06.06.2012 | Komentarze 0

Maraton Łańcut

Sobota, 2 czerwca 2012 · dodano: 03.06.2012 | Komentarze 0

Kolejne zawody w łańcucie. Dojeżdzam na miejsce na rowerze, poszło dość szybko bo pojechałem główną i dostałem mocny wiatr w plecy. W Łancucie nie moge znaleść biura zawodów, jest gdzieś indziej niż ostatnio. Spotykam Kone i razem udaje nam się znaleść biuro. Ludzi mało. Ja startuje dopiero o 13 więc strza czekać. Trasa to 7 x 3,7km czyli 28km. Odrazu po starcie odchodzi mi spora grupka, ogólnie pierwsze 3 okrażenie jedzie się okopnie jakoś tak zmulono. Może dlatego że miałem już 50km w nogach, albo nie robiłem sprintów przed startem tak jak w rzeszowie gdzie od startu miałem mocy pod dostatkiem. Staram sie nie odchodzić gościowi z rzeszowa, jestem za nim 50m. Gdzieś koło 5 okrążenie kolega przedemną łapie kapcia, rzucam mu dentke ale mu się nie przydaje bo miał preste. Jedzie mi się już dobrze, ktoś mi mówi że jestem drugi, jestem zdziwiony przecież tyle osób mi odeszło. I dojeżdzam na mete z drugim miejscem:) Pierwszy jest Dawid Ostapowicz brakuje mi do niego kilka minut na tak krótkiej trasie to przepaść. Jest dekoracja i jedziemy jeszcze na pierogi. Powrót z Koną i Miciem.
Z miejsca jestem zadowolony, gorzej już z jazdą. Nie jechało mi się dobrze. Na cyklo w Rzeszowie jechało mi się super, bez problemów od początku mocno poszedłem. A w Łancucie to strasznie byłem zmulony. Ale to poprawimy:) Dużo osób wróciło z nagrodami ale Kona to odjechał wszystkim:)

borek

Czwartek, 31 maja 2012 · dodano: 01.06.2012 | Komentarze 2

Miały być tylko kółka na borówkach, ale jadąc przez borek zobaczyłem na górce tor motocrossowy. No tam jade, podjechałem jakimś dość mocnym podjazdem w terenie. Chwilke się pobawiłem na tym torze ale jest dość nierówny na rower. Motoro to pewnie nie przeszkadza:) I jeszcze udało się zrobić dwa kołka na borówkach. W lesie już było troche ciemno. Jakoś tak troche bałem się zjeżdzać na Borówkach, znaczy zjezdzałem jak zwykle ale nie mam takiego zaufania do roweru. Coś tam skrzypi, i wydaje odgłosy że już nie chce żebym go katował na tych korzeniach na borówkowym zjeżdzie:) I ostatnio zauważyłem że urwałem dwa zęby w środkowym blacie.Jak?:)

Górki

Środa, 30 maja 2012 · dodano: 31.05.2012 | Komentarze 0

Pokaż trasę GPS#lat=49.919822634976&lng=21.948105&zoom=13&maptype=ts_terrain

Było jeszcze 10 min więcej ale na zjeżdzie dom studzianki straciłem mocowanie licznika. I jeszcze dane mniej więcej bo przypadkowo skasowałem kilometry.

trening

Wtorek, 29 maja 2012 · dodano: 29.05.2012 | Komentarze 0

Tyczyn

Niedziela, 27 maja 2012 · dodano: 27.05.2012 | Komentarze 0

Krótka trasa po wczorajszych Bieszczadach, do Tyczyna i powrót przez przylasek.