Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wilczek127 z miasteczka . Mam przejechane 42695.36 kilometrów w tym 867.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.38 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wilczek127.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 7.94km
  • Czas 00:26
  • VAVG 18.32km/h
  • Sprzęt Unibike fusion
  • Aktywność Jazda na rowerze

praktyki

Piątek, 22 listopada 2013 · dodano: 22.11.2013 | Komentarze 0



  • DST 6.40km
  • Czas 00:18
  • VAVG 21.33km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

praktyki

Czwartek, 21 listopada 2013 · dodano: 29.11.2013 | Komentarze 0



  • DST 7.92km
  • Czas 00:25
  • VAVG 19.01km/h
  • Sprzęt Unibike fusion
  • Aktywność Jazda na rowerze

praktyki

Środa, 20 listopada 2013 · dodano: 20.11.2013 | Komentarze 0



  • DST 7.90km
  • Czas 00:24
  • VAVG 19.75km/h
  • Sprzęt Unibike fusion
  • Aktywność Jazda na rowerze

praktyki

Wtorek, 19 listopada 2013 · dodano: 19.11.2013 | Komentarze 0



  • DST 7.80km
  • Czas 00:25
  • VAVG 18.72km/h
  • Sprzęt Unibike fusion
  • Aktywność Jazda na rowerze

praktyki

Poniedziałek, 18 listopada 2013 · dodano: 18.11.2013 | Komentarze 0



  • DST 39.92km
  • Czas 02:15
  • VAVG 17.74km/h
  • Sprzęt Unibike fusion
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wyżne

Niedziela, 17 listopada 2013 · dodano: 18.11.2013 | Komentarze 0

Standardowo przez przylasek w stronę Lubeni, a tutaj zmiana i nowy zjazd w terenie. W miarę fajny i dlatego pewnie będzie zjeżdzany częściej bo innej drogi w terenie nie ma. Wspinaczka na górę a pózniej w dół fragmentem czarnego do Wyżnego, jadę tędy któryś już raz a usmiech na twarzy za każdym się pojawia bo ten zjazd jest tak dobry:) Podjazd żółtym i próba zjechania do Czudcza inna drogą okazał się nie najlepszym pomysłem bo las był świeżo po wycince. W Babicy zahaczam o trasę DH, na jednej z band koła uciekają ale udało się to opanować, śliska twarda ziemia jest bardzo zdradziecka takiego podłożo najbardziej nie lubię.
'></iframe>


  • DST 45.33km
  • Czas 02:25
  • VAVG 18.76km/h
  • Sprzęt Unibike fusion
  • Aktywność Jazda na rowerze

Magdalenka

Sobota, 16 listopada 2013 · dodano: 16.11.2013 | Komentarze 0

'></iframe>


  • DST 15.33km
  • Czas 00:53
  • VAVG 17.35km/h
  • Sprzęt Unibike fusion
  • Aktywność Jazda na rowerze

Orlik

Poniedziałek, 11 listopada 2013 · dodano: 11.11.2013 | Komentarze 0



  • DST 28.70km
  • Czas 01:14
  • VAVG 23.27km/h
  • Sprzęt Unibike fusion
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nocne kółko

Niedziela, 10 listopada 2013 · dodano: 10.11.2013 | Komentarze 4

Za dnia asfalty jeszcze mokre więc dopiero po zmroku udałem się na standardowe kółko czyli Hermanowa-Straszydle-Lubenia-Siedliska i Budziwój. Nawet ciepło jak na ta porę roku. Podczas ostatniej jazdy była awaria okazało się że oprócz skręconego ogniwa tylna przerzutka się rozpadła, wypadł jeden bolec z pantografu. Po zmontowaniu przerzutka nie odbija jak należy, kolejne próby naprawy zrobiły jeszcze gorzej. Założyłem stare alivio jakoś działa, tylko dwa ostatnie biegi są niedostępne bo śruba regulująca się zapiekła. Rower jeżdzi ale sporo rzeczy jest do wymiany siodło, napęd, wspomniana tylna przerzutka, komplet linek i pewnie przednia piasta więc mam nadzieję że uda mi się to wszystko naprawić bo inaczej za dużo w 2014 nie pojeżdżę:)


  • DST 43.73km
  • Czas 02:25
  • VAVG 18.10km/h
  • Sprzęt Unibike fusion
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niebylec

Niedziela, 3 listopada 2013 · dodano: 03.11.2013 | Komentarze 1

Przylasek, Zimny dział już wiem skąd się wzieło to określe wieje tam bardzo mocno. W stronę Wilczego i mega zjazd do Konieczkowej, już na końcu było trochę kamieni i wyrwało mi kierownice z rąk. Nie wiem czemu, czy koło zablokowało się między kamieniami, czy koło straciło przyczepność na mokrym czy po prostu ja za słabo trzymałem kierownice a może wszystko razem na to się zebrało. Na szczęście w tym roku przypisuje mi szczęście i miękko wylądowałem na trawie. Podjazd w Bliziance idzie łatwo bo z wiatrem w plecy. Sołonka, zjazd w Babicy i Lubenia koło Splendora. Jeszcze do studzianki, już na podjeżdzie spada mi łańcuch. Zgina się jedno ogniwo i mam nadzieję że przy okazji przerzutki nie zepsułem. Do domu nie daleko więc dużo do pchania nie miałem.
'></iframe>