Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wilczek127 z miasteczka . Mam przejechane 42695.36 kilometrów w tym 867.08 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.38 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wilczek127.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2012

Dystans całkowity:877.56 km (w terenie 18.73 km; 2.13%)
Czas w ruchu:44:35
Średnia prędkość:19.68 km/h
Liczba aktywności:21
Średnio na aktywność:41.79 km i 2h 07m
Więcej statystyk
  • DST 113.73km
  • Czas 05:14
  • VAVG 21.73km/h
  • Sprzęt Unibike fusion
  • Aktywność Jazda na rowerze

Maraton Łańcut

Sobota, 2 czerwca 2012 · dodano: 03.06.2012 | Komentarze 0

Kolejne zawody w łańcucie. Dojeżdzam na miejsce na rowerze, poszło dość szybko bo pojechałem główną i dostałem mocny wiatr w plecy. W Łancucie nie moge znaleść biura zawodów, jest gdzieś indziej niż ostatnio. Spotykam Kone i razem udaje nam się znaleść biuro. Ludzi mało. Ja startuje dopiero o 13 więc strza czekać. Trasa to 7 x 3,7km czyli 28km. Odrazu po starcie odchodzi mi spora grupka, ogólnie pierwsze 3 okrażenie jedzie się okopnie jakoś tak zmulono. Może dlatego że miałem już 50km w nogach, albo nie robiłem sprintów przed startem tak jak w rzeszowie gdzie od startu miałem mocy pod dostatkiem. Staram sie nie odchodzić gościowi z rzeszowa, jestem za nim 50m. Gdzieś koło 5 okrążenie kolega przedemną łapie kapcia, rzucam mu dentke ale mu się nie przydaje bo miał preste. Jedzie mi się już dobrze, ktoś mi mówi że jestem drugi, jestem zdziwiony przecież tyle osób mi odeszło. I dojeżdzam na mete z drugim miejscem:) Pierwszy jest Dawid Ostapowicz brakuje mi do niego kilka minut na tak krótkiej trasie to przepaść. Jest dekoracja i jedziemy jeszcze na pierogi. Powrót z Koną i Miciem.
Z miejsca jestem zadowolony, gorzej już z jazdą. Nie jechało mi się dobrze. Na cyklo w Rzeszowie jechało mi się super, bez problemów od początku mocno poszedłem. A w Łancucie to strasznie byłem zmulony. Ale to poprawimy:) Dużo osób wróciło z nagrodami ale Kona to odjechał wszystkim:)